wtorek, 30 maja 2017

"Wierna" Veronica Roth

Tytuł: Wierna
Tytuł oryginału: Allegiant
Cykl: Niezgodna
Autor: Veronica Roth
Data wydania: 29 kwietnia 2014
Kategoria: fantastyka
Liczba stron: 380

Recenzja: "Niezgodnej": klik
Recenzja: "Zbuntowanej": klik

Opis:

Jeden wybór może Cię zmienić.
Jeden wybór może Cię zniszczyć.
Jeden wybór pokaże, kim jesteś...

Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość)- to pięć frakcji, na które podzielone było społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodził test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musiał wybrać frakcję. Ten, kto nie pasował do żadnej, zostawał uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.

Ten, kto łączył cechy charakteru kilku frakcji, był NIEZGODNY- i musiał być wyeliminowany...

Ale to już przeszłość. Społeczeństwo frakcyjne, w które Tris tak wierzyła, legło w  gruzach- podzielone walką o władzę, naznaczone śmiercią i zdradą. Jednego tyrana zastąpił drugi. Miastem rządzą niepodzielnie bezfrakcyjni. Tris wie, że czas uciekać. Lecz jaki świat rozciąga się poza znanymi jej granicami? Może za murem będzie mogła zacząć z Tobiasem wszystko od nowa, bez trudnych kłamstw, podwójnej lojalności, bolesnych wspomnień? A może poza miastem nie ma żadnego świata...

Lecz nowa rzeczywistość jest jeszcze bardziej przerażająca. Nowe szokujące odkrycia zmieniają serca tych, których kocha. Raz jeszcze Tris musi dokonać niemożliwych wyborów- odwagi, wierności, poświęcenia i miłości. Bo tylko ona może przeszkodzić kolejnemu rozlewowi krwi...


Moje wrażenia:

    Przyszedł czas na recenzję ostatniej części trylogii "Niezgodna" a mianowicie "Wierna". Zaczynając tą książkę, nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam tylko, że skoro jest to ostatnia część trylogii, będzie się dziać.
  Jednak jest to zdecydowanie najsłabsza część. Nie wiem co stało się z bohaterami. Tobias- z odważnego faceta, stał się chłopakiem trzęsącym się ze strachu, że Tris coś się stanie. Tris- bohaterka, wielce poświęcająca się dla wszystkich innych, nie myśląca o sobie. Zbyt idealna. Reszta bohaterów? Zlała się w jedno. Gdzieś tam przemykają, ale są tylko imionami, nie kimś kogo można polubić. Jedyna wyrazista postać? Peter- on jeden nie stracił nic w książce.
    Sama książka jest niezwykle chaotyczna. Odnoszę wrażenie że autorka sama nie wiedziała, co chce tam dać i dała tego stanowczo za dużo. I pomimo tego, przy czytaniu wynudziłam się niemiłosiernie. Bo pomimo tego że coś niby się dzieje, odnoszę wrażenie że jest to jedno i to samo. Tysiąc zaczętych na raz myśli i pomysłów, nie wróży nic dobrego książce. Jest strasznie namieszane, tu się coś dzieje, tam się coś dzieje, coś się wyjaśni, tysiąc rzeczy nie i nagle koniec.
Tak jak pierwsze dwie części, dało się przeczytać, tak jednak ostatnia część, ani trochę nie powala na kolana.
Niektóre rzeczy na pewno bym skróciła, a niektóre wydłużyła. Bo ile można się kłócić z kimś? A miałam wrażenie że same kłótnie zajmują pół książki. A np. na samym końcu, po pewnym wydarzeniu (nie chcę spoilerować, jeśli ktoś nie czytał) mam wrażenie że nikogo to nie przejęło, bo może stronę zajęło tylko wyrzucenie z siebie uczuć.
     A zakończenie? Od niemalże początku wiedziałam jak skończy się trylogia, więc nie było dla mnie to zaskoczeniem. 
Może zbyt dużo oczekiwałam od tej książki, i dlatego jestem tak rozczarowana. I tak jak ogólnie trylogia mi się podobała, tak jeśli chodzi o ocenę ostatniej części, to nie jest ona dobra. 


Ocena: 4/10

6 komentarzy:

  1. Nie cierpie tej trylogii, a w szczególności tej części! Tris była okropna, zresztą Tobias również. Peter? Jedyna osoba, która nie straciła? Ja nawet nie pamiętam kto to był! Masz rację - w książce jest tyle wątków, praktycznie nie wiadomo o co chodzi, ale nudzisz się niemiłosiernie. Ja całą trylogię wspominam bardzo źle i nawet myślami nie chcę do niej wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Filmowo mnie ta seria nieco nudziła, a o książce nigdy nie myślałam. Kompletnie nie mój typ. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała seria nie jest jakaś wybitna i pewnie nie przeczytam jej jeszcze raz. Mimo tego, myślę, że ostatnia część jest najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam iść na film ' Wierna ' do kina, ale nie poszłam, lecz mam w planach obejrzeć 3 część :) Książki chyba nie przeczytałabym , lecz film obejrzę napewno :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo nie lubię całej trylogii. Nie miałam nawet siły, by sięgnąć po ostatnią część, której zakończenie jest podobno bez sensu.

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie.
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede mną jeszcze niestety Niezgodna nawet :( Ale po takiej recenzji nie wiem czy się nawet brać :D

    OdpowiedzUsuń