poniedziałek, 20 marca 2017

"Zbuntowana" Veronica Roth

Tytuł: Zbuntowana
Tytuł oryginału: Insurgent
Autor: Veronica Roth
Data wydania: 3 marca 2015
Liczba stron: 368
Kategoria: fantastyka

Recenzja pierwszego tomu "Niezgodna": link

Opis:

Altruizm, Nieustraszoność, Erudycja, Prawość, Serdeczność.

Na te pięć frakcji podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest Niezgodny i musi być wyeliminowany...

Jeden wybór może Cię zmienić.
Jeden wybór może Cię zniszczyć.

Wybór Tris zburzył jej świat, ale i połączył z Nieustraszonym Cztery. Jego uczucie pomaga przetrwać jej wśród krwawej walki frakcji. Tylko on rozumie jej rozpacz. I tylko on zna jej tajemnicę... Konflikt frakcji zmienia się w wojnę. Wśród Nieustraszonych szerzy się zdrada. A Tris staje przed kolejnym wyborem. Czy zaryzykuje wszystko, żeby ocalić tych, których kocha?

Moja opinia:

   Po przeczytaniu "Niezgodnej" wiedziałam że muszę przeczytać kolejne tomy. Koniecznie chciałam wiedzieć co stanie się dalej z bohaterami, jakie będą ich losy. Pełna zapału wzięłam książkę i zaczęłam czytać. Jednak jestem tą częścią zawiedziona. Spodziewałam się czegoś innego, a dostałam coś innego.
   Mam wrażenie że Tris przez pół książki obwinia się o śmierć Willa a 1/4 obwinia się że mogła powiedzieć albo nie powiedzieć. Naprawdę mnie to irytowało, bo ileż można. Wiadomo poczucie winy jest, ale nie warto tego ciągnąć przez całą książkę. Do tego jej ciągłe kłótnie, niedomówienia z Cztery- nie raz nie dwa, miałam ochotę nimi potrząsnąć i posadzić naprzeciwko siebie by w końcu normalnie pogadali. Ostatnim z minusów, jest to że Tris zachowuje się jak rozchwiana emocjonalnie dziewczynka. I jak w "Niezgodnej" robiła coś od razu, ewentualnie po chwilowym namyśle, tak tu mam wrażenie że więcej myśli. Mało tego, odnoszę wrażenie że jest "wycofana" przez większość książki, i dopiero po jakimś czasie się rozkręca.
   To by było na tyle z minusów. Teraz czas na plusy. Jeśli chodzi o akcje- cały czas coś się dzieje. Nie ma strony na której człowiek zastanawiałby się kiedy to się skończy. Wszystko jest ze sobą spójnie połączone. Do tego mamy więcej o postaciach pobocznych- Uriah, Caleb, Christina. Dowiadujemy się też paru rzeczy o Evelyn, matce Tobiasa. Jest też więcej napisane o innych frakcjach. Byłam też zaskoczona zachowaniem Caleba, bo po nim bym się nie spodziewała tego co zrobił.
   A zakończenie książki, jest takie że trzeba przeczytać kolejną część czy tego się chce czy nie.

   "Zbuntowana" podobała mi się nieco mniej niż "Niezgodna"- pierwsza część była jednak lepsza. Jednak pomimo minusów, które irytowały (na szczęście nie pojawiają się cały czas), to książka mi się podobała. Głównie przez to że cały czas coś się działo, co minimalnie rekompensowało irytację na bohaterów.

Ocena: 7/10

5 komentarzy:

  1. czytałam całą trylogię i ta książka ma u mnie specjalne miejsce <3


    little-jay999.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam film Zbuntowana, ale może przeczytam również książkę :) Ciekawie napisane! ♥


    http://jowitamichalowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam i raczej nie zamierzam. Cieszę się, że ci się jednak podobała :)Ja oglądałam tylko film :)

    http://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze nic nie czytałam, ale w najbliższej przyszłości się to raczej nie zmieni. Ale fajnie, że tobie się podobała. Może mi też by się spodobała, kto wie :) Kiedyś pewnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Obejrzałam dwie części i to mi wystarczy. Zupełnie mnie nie ciągnie do tej serii w wersji książkowej. :)

    OdpowiedzUsuń