czwartek, 26 stycznia 2017

Najgorsze książki 2016

   Był post z najlepszymi książkami, to teraz czas na najgorsze. Całe szczęście było ich niewiele. Nie jestem fanką krytykowania książek, ale jednak czasem się zdarza.


1. "Potterowa myślodsiewnia. Tajemnice świata magii Harry'ego Pottera." Karren Farrington i Lewis Constable.

    Jedyny plus: rozdział o polowaniu na czarownice. Cała reszta? Nie, nie, nie! Mam wrażenie że autorzy korzystali z niezweryfikowanych źródeł, które uznali za pewne. Książka jest chaotyczna, pełna nieścisłości i błędów. I to jakich błędów. Nawet mój brat nie czytający książek, wyłapał wszystkie. A to o czymś świadczy. Najlepszy tekst: "Siostra, ale oni tak na serio?"


Recenzja: klik

2. "Blond gejsza" Jina Bacarr

Recenzja: klik

   Książkę kupiłam, bo akurat miałam bzika na punkcie wszystkiego co związane  z Japonią i Chinami. Świat gejsz intrygował mnie od dawna, więc stwierdziłam że muszę mieć tą książkę. W szczególności że chodziło o  ukrycie europejskiej blondynki, w świecie gejsz. No cóż, mówi się że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, i szybko pożałowałam że chciałam ją przeczytać.
  "Blond gejsza" to książka przesycona erotyzmem, aż człowiekowi (przynajmniej mi) robi się niedobrze. Wśród ludzi krąży błędne przekonanie że gejsze to prostytutki. A jak ma być inaczej, jak ktoś przeczyta tą książkę i będzie mówił to samo?
   Początek książki był dobry, i gdyby autorka kontynuowała w tym samym stylu, byłoby o wiele lepiej.

3. "Lara Croft. Tomb Raider. Kolebka życia." Dave Stern. Uwaga: Chodzi mi tylko o tłumaczenie polskie

Recenzja: klik

Jest to jedyna książka, w której doczepię się tylko tłumaczenia. Nie wiem kto to dopuścił, ale te błędy z interpunkcją, są tak rażące że ledwo doczytałam. Tłumaczenie w stylu "Kali jeść, Kali pić." Rozumiem że ktoś może się pomylić, sama mam problemy z interpunkcją, ale litości. Bez przesady. Więc jak macie możliwość, czytajcie po angielsku. Od Polskiej wersji trzymajcie się z daleka (chyba że zrobią aktualizację)

4. "Trzynasty wojownik." Michael Crichton

Recenzja: klik

   Szczerze spodziewałam się czegoś lepszego. W szczególności że z twórczością Crichtona już się spotkałam i byłam zadowolona. Film też oglądałam i też mi się podobał. A tu takie rozczarowanie. Fakt, można się dowiedzieć sporo o zwyczajach wikingów, ale to za mało. Z głównym bohaterem się nie polubiłam, bo był nijaki. Reszta bohaterów- miałam wrażenie że wszyscy są tacy sami, różnią się tylko imionami.
Przez większość książki, czułam się jakby ktoś prowadził bardzo nudny wykład. Da się przeczytać, ale nie jestem aż tak bardzo zachwycona.


Najlepiej w rankingu wypada Lara- bo tu jedynie czepiam się tłumaczenia. "Trzynasty wojownik" da się przeżyć. Ale dwie pierwsze książki- to już nie moja bajka.


11 komentarzy:

  1. Bardzo fajny post ;)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie prowadzę rankingu najgorszych książek - nawet nie wiem czy w mojej biblioteczce takie są ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://bylasobiepanda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Żadnej z tych książek nigdy wcześniej nie wiedziałam, ale jak widać wyszłam na tym na dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest nowa książka o Harrym ? :O i ja nic o tym nie wiem ?? :O

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałam przeczytać tę Blond Gejszę ale teraz już wiem, że nie warto nawet brać do ręki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam żadnej z tych książek i pewnie już nie przeczytam. :)
    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam kupić blond gejsze, bo zafascynowała mnie okładka i sam motyw. W sumie dobrze, że ją pokrótce opisałaś, nie lubię książek przepełnionych erotyzmem. Co za tym idzie nie wydam pieniędzy i nie będę żałować.

    http://czarnaklittle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam żadnej, ale może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Żadnej nie czytałam, planowałam nad kupnem '' Blond gejsza '' lecz chyba dobrze zrobiłam że jej nie zakupiłam. Fajna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z wszystkich książek, które tu wymieniłaś słyszałam tylko o Larze i to z resztą po przeczytaniu recenzji u ciebie. O reszcie nie słyszałam :P
    Czytać raczej też nie zamierzam. Kompletnie mnie do siebie ie ciągną, a jeszcze ty uważasz je za najgorsze :P
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam żadnej z planach, a teraz wszystkie będę omijać szerokim łukiem

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń