Pamiętam jak zaczęła się moja przygoda z jego działalnością- w 5 klasie podstawówki, kiedy oglądaliśmy "Władce Pierścienia. Dwie Wieże". Ale nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, o nie. Była od drugiego ;p W 5 klasie nawet nie obejrzałam całego filmu, stwierdziłam że jak można takie coś oglądać. Dopiero w 6 klasie kiedy znów puścili "Dwie wieże" oglądnęłam. Czemu? Bo zdenerwowałam się tym że puszczają znów ten sam film- a że puszczają to coś musi w nim być. I właśnie było- to "coś" trzyma mnie do tej pory i jak na razie nie zamierza puścić.
Zdziwicie się jeśli powiem że "Dwie Wieże stał się moim ulubionym filmem?
Tu macie zwiastun do filmu:
Teraz jednak zostawiając film w spokoju przechodzimy do książek. Swoją przygodę w tym przypadku zaczęłam od "Hobbita"- była to lektura w gimnazjum więc obowiązek przeczytania był. Sama mam tą książkę ale niestety z defektem. Są źle wydrukowane strony a ja ciamajda nie wzięłam paragonu żeby wymienić. Samego "Władcę Pierścieni" przeczytałam dopiero w 2 i 3 klasie gimnazjum- bo wtedy dostałam je od cioci, która pozbywała się książek z domu.
Potem już korzystałam z bibliotek, w których był zawsze dostęp akurat do tych książek które chciałam ;) Obecne moja biblioteczka zawiera 11 książek związanych albo twórczość Tolkiena albo książki związane z jego światem. Ale wiem że na tym się nie skończy. Obecnie poluję na książkę "Hobbit- Niezwykła podróż. Kronika 1. Sztuka tworzenia filmu."
Drugą część już mam- ale pierwszej brak :)
A może ktoś z was ma na pozbyciu taką książkę? Chętnie odkupię po normalnej cenie ;)
Tu przedstawiam wam mój marny (jak na razie zbiór:))
Ja oglądałam tylko film ;)
OdpowiedzUsuńonlydreams8.blogspot.com
Bardzo lubię twórczość Tolkiena. Uważam, że po nim i C.S.Lewis'ie nie było godnych następców. Każda fantastyka jest już oparta na ich twórczości. Jeśli chodzi o "Władcę...." to oglądałam tylko film. Do książki nie ciągnęło mnie wcale, ba! Do filmu też nie. Dopiero gdy mąż wyciągnał mnie na "Hobbita", zachwyciłam się i właśnie dzięki temu wyciągnięciu, pokochałam na nowo świat fantasy- a bardzo lubiłam w nim jako nastolatka przebywać :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Tolkiena czytałam tylko Hobbita, ale nie sądzę żebym niegny już nie sięgnąła po jego twórczość.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest "Bóg" pisarzy :D
Pozdrawiam,
Acratello- klik
Czytałam tylko Hobbita jako lekturę szkolną i pamiętam jedynie że mieli owłosione stopy :D
OdpowiedzUsuńCzuję że powinnam chociaż spróbować przeczytać Władcę Pierścieni
http://to-moimzdaniem.blogspot.com/
Hahah też to zapamiętałam za pierwszym razem ;p Warto spróbować ;)
UsuńWydaje mi się, że nie słyszałam o Tolkienie...
OdpowiedzUsuńkingas1blog.blogspot.com
Nie lubie Tolkiena, zdecydowanie jestem cala oddana J.K.Rowling *-*
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie wciągnęłam się w ten świat. Widziałam tylko urywki filmów. Od końcówki podstawówki do jakoś 2 kl. gimnazjum byłam zafascynowana światami fantasy, a kiedy to zaczęło stawać się komercyjne i zaczęło nudzić koleżanka pokazała mi światy sci-fi, i znów dałam się oczarować. Dzisiaj boleję nad tym, że to samo co stało się z fantasy przechodzi na sci-fi. Chociaż w sumie zawsze lubiłam czytać czy oglądać coś mniej znanego.
OdpowiedzUsuńPozdro.
http://dziennikidestiny.blogspot.com/
Dużo się własnie mówi o tych książkach ;) Lecz nie jestem nimi jakoś zbyt zainteresowana,ale masz bardzo ładny wystrój bloga:) Obserwuje:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam:)
Ważne żeby czytać cokolwiek, a nie wychodzić z założenia że książki są złe i ohydne ;)
Usuńja W.P. poznałem w gimnazjum, przez przypadek zobaczyłem okładkę pierwszego tomy W.P. na jednej półce w szkolnej bibliotece. Teraz gdy tylko mam czas to wracam do twórczości Tolkiena... w planach mam Silmarillion, a lubię zarówno książkę i film ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Tolkiena. Książki zaczęłam czytać już w 5 klasie podstawówki, wtedy ciężko było mi przebrnąć przez te wszystkie opisy, ale mimo wszystko pokochałam jego książki :)
OdpowiedzUsuńSama osobiście uwielbiam "Dzieci Hurina" ;)
http://tittadiary.blogspot.com/
Tak ciężko jest przebrnąć, ale przynajmniej książka pozwala się skupić na sobie a nie błądzić myślami wszędzie ;)
UsuńTo się nazywa pasja, a może już obsesja? ;) Podziwiam Cię za to, że w tak młodym wieku czytałaś takie książki..
OdpowiedzUsuńbeneaththeblanket.blogspot.com