niedziela, 17 lipca 2016

#1 Summer Diary 29.06.2016 Biblioteka, wyjazd, rzeczka

   Oto nadszedł czas, by zacząć pisać Summer Diary o którym wspominałam już, przy robieniu planach na wakacje. Jeśli ktoś nie czytał to zapraszam tutaj- moje-plany-na-lato-2016.

  Jak widać, jeden z planów zrealizowałam już w pierwszy dzień "wakacji" czyli 29 czerwca.
Przyznam że była to totalna niespodzianka ze strony znajomego, spodziewałam się że pojedziemy do zoo, a tu zabrał mnie gdzie indziej.

  Jednak zacznę od początku, bo znów zaczęłam od końca. Nie wiem czy tylko ja jestem tak leniwą osobą, czy jest ktoś jeszcze, że nastawiam budzik na godzinę X po czym i tak śpię dalej. A potem panikuję, bo jest tak mało czasu, a tak dużo do zrobienia.
     Z domu wyszłam po godzinie 13, żeby zdążyć jeszcze kupić sobie coś do picia, i o 14 pojechałam do Krakowa.
    Na pierwszy cel poszły biblioteki- jestem zapisana do dwóch. W pierwszej wypożyczyłam "Ania na Uniwersytecie" L.M. Montgomery, "Pollyanna" Eleanor H. Porter oraz "Pamiętnik Pauli" Ulrike Kuckero.

W bibliotece numer dwa wypożyczyłam "Matyldę" Roald'a Dahla oraz  "U martwych w Dallas" Charlaine Harris.

  Ze znajomym umówiłam się do Galerii Kazimierz, gdzie dotarłam "nieco" (prawie 20minut) spóźniona. Do tego jeszcze okazało się że nie jedziemy do zoo. Tylko znajomy zabrał mnie nad rzeczkę, gdzieś za Olkuszem. Serio nie mam zielonego pojęcia gdzie to jest! Wiem tylko że gdzieś za Olkuszem. Marny ze mnie przewodnik ;p


 Ale w końcu była cisza, spokój, las i szum wody. No i ADHD mojej osoby. Znajomy zrezygnował z prób uspokojenia mnie, żebym siedziała spokojnie na kocu. Wiedział że i tak pierwsze muszę zrobić zdjęcie irytującemu ptakowi, który uciekał za każdym razem gdy chciałam mu zrobić zdjęcie.

Ogólnie dzień był udany. Pomimo niewielkiego spóźnienia, i tak siedzieliśmy nad wodą z 2-3 godziny gadając o totalnych bzdurach.
Oczywiście nogi w wodzie zamoczyłam, ale nie kąpałam się. Raz woda brudna, dwa dno było zdradzieckie. Wiecie, niby dno jest, ale tak naprawdę go nie ma. Ale uda się nad jeziorem jakimś ;)







 Mam nadzieję że wasze wakacje dobrze mijają. A jeśli ktoś nie ma wakacji, tylko urlop to życzę  odpoczynku od pracy :)

2 komentarze:

  1. Książek nie czytałam, bo do bibliotek chodzę raczej rzadko. Wole te w formie elektronicznej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam do czynienia z tymi książkami, ale postaram się im przyjrzeć :) mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować wszystkie wakacyjne plany :)

    OdpowiedzUsuń