I tak źle i tak nie dobrze. No ale cóż, to nie zmienia postaci rzeczy, że lipiec minął (Pół wakacji za nami a ja zamiast odpoczywać mam 229h w pracy) a co za tym idzie- pojawić się musi podsumowanie.
Standardowo pierwsze filmy, potem książki:
FILMY:
- "Zagubieni w górach"
- "Harry Potter i Zakon Feniksa"
- "Duma i uprzedzenie i zombie"
- "Grendel. Droga do sprawiedliwości."
- "Nieproszeni goście"
- "The Witch."
- "Obecność."
- "Egipscy Bogowie."
- "Noc oczyszczenia."
- "Klara i tajemnica niedźwiedzi."
- "Noc oczyszczenia: Anarchia."
- "Sinbad i Minotaur."
- "Zielona Mila."
- "Solomon Kane: Pogromca zła."
- "Underworld."
- "Kung Fu Panda 3."
KSIĄŻKI:
- "Matylda." Roaldh Dahl 1,7cm <recenzja>
- "Pamiętnik Pauli" Ulrico Kuckero 1,3cm
- "Ania na Uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery 2cm
- "Pollyanna" Eleanor H. Porter 1,5cm
- "U martwych w Dallas" Charlaine Harris 2,4cm
- "Kolor magii" Terry Pratchett 1,4cm <recenzja>
Ilość przeczytanych cm: 10,3 cm
Ilość cm do przeczytania: 13,7cm
Przeczytałam już: 140,3cm
Przeczytałam już: 140,3cm
Ilość przeczytanych stron: 1397
ciekawy post:) obserwuje
OdpowiedzUsuńhttp://fashionblackqueen.blogspot.com/ możesz zaobserwować :)
Kocham cykl o Sookie Stackhouse, moja ulubiona seria <3
OdpowiedzUsuńJa właśnie z Krakowa uciekłam, żeby pooddychać trochę świeżym powietrzem :) W tym miesiącu przeczytałam prawie 5500 stron. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńłoł, dużo filmów obejrzałaś :)
OdpowiedzUsuńZielona mila <3 Kocham ten film, muszę się w końcu zabrać za książkę :/
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Oglądasz więcej filmów przez jeden miesiąc niż ja przez cały rok! A w Krakowie chciałabym się znaleźć na ŚDM. To musiało być coś chociaż dla Ciebie to pewnie bez różnicy, w końcu i tak jesteś w pracy.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com
Ciekawe podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Nigdy nie czytałam tych książek. A filmów nie oglądam, chociaż podane tytuły brzmią nieźle. Pewnie przypadkiem widziałam Pottera i Zieloną milę, reszty raczej nie znam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych.
http://tamczytam.blogspot.com
Ooo :) Bardzo ciekawy post ;) Na filmy na pewno zajrzymy i poszukamy jakiegoś na wieczór :) Film ,,obecność,, oglądałyśmy i do dziś na jego widok mamy ciarki :D Hehe ^^ Super wpis ! Pozdrawiamy i ślemy buziaki :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie zbieram sie do oglądnięcia 'Obecność' ale nie mogę się przełamać, haha :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie KLIK
Oo, Ania na Uniwersytecie? Mam całą kolekcję książek o Ani, w dzieciństwie bardzo je lubiłam. No, w sumie zostało mi to do dzisiaj ;)
OdpowiedzUsuńhttps://to-moimzdaniem.blogspot.com/