niedziela, 28 czerwca 2015

Asterix i Obeliks: Osiedle Bogów

       
   Jestem wielką fanką przygód Asterixsa- dlatego jak wyszedł nowy film, wiedziałam że muszę go obejrzeć. Jedynie co mnie powstrzymywało, to fakt że zrobili tą bajkę w 3D, a nie tak jak zazwyczaj w 2D.  Ale w końcu się przełamałam i obejrzałam.

       I tak wiem, to bajka. Ale ja lubię tą bajkę i tyle ;) Nic tego nie zmieni.













  Do oglądnięcia zachęcił mnie jeden ze zwiastunów- a raczej jedna z postaci.




Tak, jest to dzik. Zwierzątko pojawia się parę razy w filmie, a od razu podbiło moje serce.

Jednak wracając od filmu...


Zaczyna się standardowo- Cezar nie mogąc przeżyć tego że nie podbił wioski Galów, i że jest to jedyna osada stawiająca opór, wpada na genialny plan. Postanawia że to Rzym przyjdzie do Galów, skoro oni nie chcą. W tym celu buduje "Osiedle Bogów"- oczywiście za pomocą niewolników.
Oczywiście Galowie jak to Galowie- ledwo zobaczyli że Rzymianie coś robią to już chcą się bić ( na czele z Obeliksem). Lecz gdy przybiegają pod osiedle, zostają zatrzymani. Nie przez armie Rzymską- tylko cywili. No w końcu Galowie też swój honor mają, i nie będą atakować niewinnych ludzi ani bić się przy nich.
Przy okazji okazuje się że nie wszyscy Rzymianie są źli. Obeliks (!) największy ochotnik do bicia się z Rzymianami- zaprzyjaźnia się z rodziną rzymską, która została oszukana w sprawie mieszkania.



Nie obędzie się bez porwania Panoramixa, który jest "dostawcą" magicznego eliksiru, nie braknie odwagi i determinacji Asterixa, któremu jak zwykle zależy na wiosce. Nie obędzie się bez chciwości reszty wioskowych i wiecznych bójek o "śmierdzące ryby". I choć ryby to motyw powtarzający się w każdym filmie, to zawsze śmieszy tak samo.


Czy polecam film? Tak. Myślę że warto go obejrzeć. Jednakże czuje maluteńki niedosyt- czegoś jednak mi brakowało.


I na koniec zdjęcie ulubieńca ;p Swoją drogą idealnie odzwierciedla moją minę gdy skończył się film. Pierwszy obrazek: "O film się skończył". Drugi obrazek: "ALE JAK TO SIĘ SKOŃCZYŁ? O NIEEEE, JA CHCĘ WIĘCEJ" ;)



A wy oglądaliście ten film? Co o nim sądzicie?

OCENA: 9/10

Zdjęcia pochodzą z grafiki google.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Pochód Lajkonika w Krakowie

Trzeba mieć naprawdę wielkie szczęście, żeby trafić na pochód Lajkonika. Tak było w naszym przypadku. Spotkałyśmy się z koleżanką, po czym idąc w stronę Rynku Krakowskiego zauważyłyśmy, że jest nieco za dużo ludzi jak na wiosnę. Dopiero po chwili okazało się że jest  Pochód Lajkonika. 

A kto to jest Lajkonik?

            
    Legenda wiąże go z jednym z trzech poświadczonych źródłowo napadów tatarskich na Kraków. W 1287 r. za panowania Leszka Czarnego miała miejsce ostatnia wyprawa hordy tatarskiej na Kraków i jedyna, w której najeźdźcy ponieśli klęskę. Według przekazu do zwycięstwa wielce przyczynili się włóczkowie, zwierzynieccy flisacy, mający przez wieki prawo spławiania drzewa Wisłą – a najdzielniejszy z nich, przebrany w zdobyczny strój chana tatarskiego, w atmosferze triumfu i radości wkroczył do miasta. Z przesłaniem tym łączy się wątek o urwanym hejnale oraz księciu tatarskim, który zginął w potyczce z włóczkami.

W 2014 roku tradycja pochodu Lajkonika, czy jak wolą inni Konika Zwierzynieckiego, została wpisana na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego stworzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest ona podstawą, by ta krakowska tradycja mogła być umieszczona na liście światowej UNESCO, na której znajdują się zwyczaje, tradycje i obrzędy z całego niemal świata. 

Sam Lajkonik na Rynku śmiał się że on też powinien zostać wpisany na tą listę, bo w końcu nosi ten strój 28 lat. Nosi niby tylko raz do roku, ale jednak nie wyobrażam sobie tyle lat dbać o to. 

Pochód Lajkonika odbywał się początkowo w Boże Ciało, jednak oddzielili to od siebie i Lajkonik ma swój pochód w pierwszy czwartek po Bożym Ciele. 

Przyznam że choć mieszkam w Krakowie, Lajkonika widziałam 3 raz. Mam nadzieję że jednak to się poprawi i za rok trafię na cały pochód a nie tylko na samą końcówkę. 
















Teraz tak sobie myślę że jednak muszę bardziej tych imprez wszystkich pilnować ;p Bo za dużo mi ich ucieka, albo za późno przychodzę. 


poniedziałek, 8 czerwca 2015

LBA- Liebster Blog Award

Przyznam że byłam tą nominacją zaskoczona- nigdy bym nie przypuszczała że ją dostanę. A tu proszę taka niespodzianka.

„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po przyjęciu LBA należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował. Obowiązkiem jest też wklejenie znaku LBA do wpisu.”


Zostałam nominowana przez: http://takaopcja.blogspot.com/2015/06/lba-liebster-blog-awards.html


Pytania jakie otrzymałam:


1. Książka czy film?

Zdecydowanie książka. Filmy tylko w przypadku mega nudnych lektur szkolnych ;p

2.Czy potrafisz biegle posługiwać się językiem obcym?

Potrafię dogadać się po angielsku, ale jest to na poziomie dobrym, nie biegłym (niestety). Ale dalej się uczę, więc mam nadzieję że moje umiejętności będą się poprawiać. 

3.Trzy rzeczy z którymi nie potrafisz się rozstać?

Aparat- nigdy nie wiadomo czy nie trafi się coś do sfotografowania
Telefon ze słuchawkami- no cóż, innej drogi komunikacji nie widzę, a muzyka umila czas podróży ;)
Książka- nawet najcieńsza. Zawsze muszę ją mieć bo inaczej czuję się jak bez ręki. 


4.Twój życiowy cel?


   Być szczęśliwą, robić to co się kocha i nie przejmować się innymi. Skończyć szkołę fotograficzną i weterynaryjną. Po czym pracować w zoo. Ot, takie malutkie marzenia. 

5. Dom na wsi czy mieszkanie w bloku?


Dom na wsi. Wolę mieć swój duży ogród i dużo przestrzeni. Mieszkanie w bloku- tylko i wyłącznie gdyby mój chłopak tak chciał. 

6.  Jaki masz typ osobowości (według enneagrama): Perfekcjonista, Dawca, Wykonawca, Indywidualista, Obserwator, Lojalista, Epikurejczyk, Szef, czy Mediator

Ile bym się nie zastanawiała- nie potrafię wybrać. Z każdej osobowości mam po kilka cech. Ale jakby się uprzeć to Indywidualista.

7. Cecha której nie tolerujesz w ludziach?

  Dwulicowość. Chyba nie ma nic gorszego niż człowiek, który pierwsze się do Ciebie śmieje, a potem obrabia Ci tyłek. Okropność.

8. Twój słaby punkt? 

Za szybko się denerwuje. Jedyny wielki minus. Kiedy z kimś się kłócę, to niemalże od razu tracę panowanie nad sobą. 

9. Szczera prawda czy słodkie kłamstwo?

Szczera prawda. Kłamstwo ma krótkie nogi i od razu wychodzi na jaw- i to bardziej boli niż szczera prawda. 

10. Ulubiona potrawa?

   Kebab- mogłabym to jeść kilogramami. Ale potem bym nie weszła w spodnie więc muszę się ograniczać :) 

11.Twoje życiowe motto?

"Żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro. Nie przestawaj marzyć, tak jakbyś miał żyć wiecznie." 

Pytania:
1. Co skłoniło Cię do blogowania?
2. Co najczęściej Cię inspiruje?
3. Ulubiona pora roku?
4.  Jaki film ostatnio oglądałaś?
5.  Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa? 
6.  Masz jakieś fobie?
7.  Wymarzona praca?
8.  Jak spędziłabyś idealne wakacje?
9. Co sądzisz o hejterach?
10.  Jakich blogerów/youtuberów najczęściej czytasz/oglądasz?
11. Piosenka na dziś?


Nominuję:
1. http://nennka.blogspot.com/